Babeczki czekoladowe.

 

Niewątpliwie są to najlepsze babeczki czekoladowe jakie do tej pory zrobiłam. 

Prawdziwa gratka dla fanów czekolady. Idealne, jeśli przyjdzie nam ochota 

na coś słodkiego. Zrobicie je naprawdę szybko. Wystarczy składniki wymieszać 

w misce i nałożyć do papilotek. 

Babeczki są miękkie i wilgotne również na drugi dzień. 

Koniecznie musicie spróbować. Największy wielbiciel ciast czekoladowych 

w rodzinie, mój brat, pochwalił, czyli muszą być pyszne :) 

To co, pieczecie? 

Z podanych składników zrobiłam 17 babeczek.

Składniki:

2/3 szklanki cukru

1 szklanka mleka

2 szklanki mąki pszennej 

1/2 szklanki oleju

3 łyżki nutelli

2 łyżeczki proszku do pieczenia

2 jajka

1 czubata łyżka kakao 

50 g. czekolady gorzkiej 

Polewa:

60 g. czekolady (mleczna i gorzka pół na pół)

60 g. śmietanki 30 %

Wykonanie:

Czekoladę posiekać nożem.

Do miski wsypać cukier, wlać mleko i olej. Dodać mąkę z proszkiem 

do pieczenia i nutellę.

Wymieszać łyżką, lub trzepaczką. Następnie dodać jajka, kakao 

i posiekaną czekoladę.

Ponownie wymieszać do połączenia składników.

Tak przygotowane ciasto przełożyć do papilotek, do 3/4 ich wysokości. 

Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, około 30 minut. 

Śmietankę podgrzać, dodać połamaną na kawałki czekoladę i mieszać, 

aż czekolada się rozpuści i powstanie gładka polewa. 

Wystudzone babeczki udekorować polewą. 

Przepis w Waszym wykonaniu.

Grzanki.

 

Grzanki to świetny dodatek do zupy krem, lub sałatek. Nie musicie kupować 

grzanek w sklepie, bo szybko i prosto zrobicie je w domu. Moje grzanki są typowo 

swojskie, bo zrobione ze swojskiego chleba. Kto czasem zagląda na mój blog, 

to wie, że ja chleba nie kupuję. 

Do grzanek możecie  wykorzystać nieświeże pieczywo, w ten sposób 

nic się nie zmarnuje. 

Możecie użyć dowolnych ziół. Ja najbardziej lubię oregano i tymianek. 

Grzanki możecie przechowywać nawet do dwóch tygodni, zamknięte 

w szczelnym pojemniku.

Składniki:

4 kromki chleba

1/2 łyżeczki czosnku granulowanego

1 łyżeczka oregano

duża szczypta tymianku 

2-3 łyżki oliwy z oliwek 

Wykonanie:

Chleb pokroić w kostkę. 

Przełożyć do miski. 

Posypać przyprawami i skropić oliwą. Wymieszać.

Tak przygotowane pieczywo rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia. 

Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 190 stopni i piec 10 minut. 

Grzanki przechowywać w szczelnym pojemniku.

 

Pizzerinki bianco.

 

Pizzerinki bianco, białe pizzerinki, to pizzerinki bez sosu pomidorowego. 

Zamiast tego posmarowane są sosem śmietanowym. Dodatki możecie wybrać

według swojego gustu. Co kto lubi. 

Pizzerinki są pyszne. Możecie je zrobić razem z dziećmi, na pewno 

będą zadowolone. To fajny sposób na spędzenie razem czasu. 

Sprawdźcie przepis i koniecznie dajcie znać jeśli zrobicie.

 Pizzerinki podałam z sosem czosnkowym.

Składniki:

200 g. ciepłej wody 

20 g. drożdży

1/2 łyżeczki cukru

350 g. mąki typ 00

1 płaska łyżeczka soli

4 łyżki oliwy z oliwek 

Sos:

3 łyżki gęstej śmietany

2 łyżki serka śmietankowego (u mnie Almette)

1 ząbek czosnku

sól, pieprz

Dodatki:

ser żółty (najlepiej mozzarella)

oliwki

marynowane papryczki pepperoni

cebula

pieczarki

szynka

papryka świeża 

Wykonanie:

Ciepłą wodę wlać do miski. Dodać cukier i drożdże. 

Wymieszać i odstawić na 15 minut. 

Wsypać mąkę, sól i wlać oliwę. Wyrobić robotem, lub mikserem z hakami. 

Gotowe ciasto przełożyć na stolnicę. 

Podzielić na  7 części. Następnie z  każdej części uformować kulkę. 

Nakryć ściereczką i zostawić na 30-40 minut do napuszenia. 

W czasie kiedy ciasto rośnie, zetrzeć ser na tarce, pokroić dodatki 

i przygotować sos. 

Do miseczki przełożyć śmietanę i ser. Dodać czosnek przeciśnięty przez praskę, 

przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać.

Wyrośnięte kulki ciasta spłaszczyć i rozciągnąć na kształt koła. 

Przełożyć je na blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia. 

Posmarować sosem śmietanowym pozostawiając wolne brzegi. 

Na sos wyłożyć utarty ser, na ser dodatki. 

. 

Tak przygotowane pizzerinki wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 

220 stopni i piec około 20 minut.

Przepis w Waszym wykonaniu.

Ciasto z budyniem i jabłkami.

 

Dziś zapraszam na coś słodkiego. Przepis ze starego zeszytu. 

Jeśli lubicie budyń, to myślę że ciasto Wam posmakuje. 

Jabłka można wymienić na inne owoce. Robiłam też trochę inną wersję 

z brzoskwiniami. Brzoskwinie wyłożyłam na budyń, a nie tak jak tu na spód. 

Ubiłam też pianę z białek z cukrem i wyłożyłam na owoce, a na pianę dopiero 

utarte ciasto. Tym razem zrobiłam tradycyjnie bez pianki. 

Białka wykorzystałam na bezy. 

Składniki na ciasto:

3 szklanki mąki

3 żółtka

1/2 szklanki cukru

2 łyżeczki proszku do pieczenia 

200 g. masła lub margaryny

3 łyżki śmietany

Składniki na budyń:

3 budynie śmietankowe bez cukru

5 łyżek cukru

1 litr mleka 

Dodatkowo:

1 kg. jabłek 

cukier puder do posypania

Wykonanie:

Mąkę cukier i proszek do pieczenia wysypać na stolnicę i wymieszać.

Dodać masło i wysiekać. Zrobić kopczyk, wbić żółtka i dodać śmietanę.

Zagnieść na gładkie ciasto. Składniki na ciasto można przełożyć do miski 

i zagnieść mikserem z hakami, lub robotem. Następnie przełożyć na stolnicę

i uformować kulę. 

Podzielić ją na dwie części, większą i mniejszą.

Mniejszy kawałek ciasta zawinąć w folię spożywczą i schłodzić 

30-40 minut w zamrażalniku.

Większą część ciasta rozwałkować i wyłożyć na blaszkę wyłożoną papierem 

do pieczenia. Najlepiej wałkować ciasto od razu na papierze i razem z papierem 

przełożyć na blaszkę. 

Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 190 stopni i piec 15 minut. 

W tym czasie przygotować jabłka. 

Obrać ze skórki i wydrążyć środki. Pokroić w kostkę. 

Ugotować budyń. 

Szklankę mleka wlać do naczynia, dodać  budynie w proszku 

i dobrze wymieszać. Resztę mleka zagotować z cukrem.  

Do gotującego mleka wlać budyń ze szklanki. Gotować na małym ogniu 

do zgęstnienia, cały czas mieszając.

Na wystudzone ciasto wyłożyć jabłka, na jabłka, ciepły budyń.

Na wierzch zetrzeć ciasto z zamrażarki, na tarce o dużych oczkach.

Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 180 stopni, około 40 minut. 

Po wystudzeniu posypać cukrem pudrem. 

Makaron ze szpinakiem i suszonymi pomidorami.

 

Coś dla wielbicieli makaronu i szpinaku. Danie które przygotujecie w kilka chwil. 

Coś z cyklu szybko, prosto i smacznie. Odrobina boczku, dodaje smaku,

a śmietanka fajnie wszystko łączy. 

Danie przygotowane dla 2 osób. 

Składniki:

200 g. szpinaku świeżego

50 g. boczku wędzonego

60 g. suszonych pomidorów z zalewy

1 ząbek czosnku

1/2 szklanki śmietanki 30 %

50 g. sera żółtego (u mnie mozzarella)

200 g. makaronu (u mnie rurki).

sól, pieprz 

1/2 łyżki masła

2-3 łyżki oleju z suszonych pomidorów 

Wykonanie:

Boczek pokroić w kostkę i podsmażyć, często mieszając. 

Kiedy zacznie się wytapiać dodać pokrojone na mniejsze kawałki suszone pomidory i olej 

z pomidorów. 

Podsmażyć około 5 minut często mieszając. Następnie dodać masło, 

kiedy się roztopi dodać szpinak, smażyć aż zwiędnie.

Dodać drobno pokrojony czosnek, smażyć jeszcze kilka sekund i wlać śmietankę. 

Przykryć i dusić jeszcze około 5 minut, żeby sos trochę zgęstniał. 

Przyprawić solą i pieprzem.

Makaron ugotować według przepisu na opakowaniu. 

Ugotowany makaron dodać do gorącego sosu. Wymieszać.  

Posypać utartą mozzarellą i jeszcze raz wymieszać.