Szybkie rogaliki krucho-drożdżowe z czekoladą.

Wczoraj, był dzień rogalika. Nie sposób, było nie zrobić.
Włączam telewizor.... rogaliki, wchodzę na FB.... rogaliki :)
I co....? Poszłam do kuchni, zrobiłam rogaliki :) Cieszę się, bo wyszły pyszne.
Nie chciałam za długo czekać, więc zagniotłam ciasto i od razu, wałkowałam
i zawijałam rogaliki. Polecam zrobić, od razu z podwójnej porcji, są tak pyszne :)
W smaku, są bardziej kruche, niż drożdżowe.

Składniki:
3 szklanki mąki pszennej
1 opakowanie suchych drożdży (7g.)
200 g. masła, lub margaryny
1 jajko ( żółtko i białko osobno)
2 łyżki cukru pudru
1/2 szklanki ciepłego mleka

Dodatkowo:
3 łyżki cukru pudru, do białka
1,5 tabliczki czekolady (u mnie mleczna i biała)

Wykonanie:
Masło, cukier puder i żółtko, włożyć do miski.

Utrzeć mikserem. (Białko wbić do miseczki, będzie do smarowania rogali)
Następnie wsypać mąkę, drożdże i wlać mleko.

Wyrobić mikserem z hakami. Jak zacznie się kleić, przełożyć na stolnicę,
podsypaną mąką. Wyrabiać jeszcze chwilę. Tak przygotowane ciasto,
podzielić na trzy części.
Każdą część cienko rozwałkować, podsypując mąką.

Każdą rozwałkowaną część ciasta, podzielić na 12 trójkątów. Można też na 8,
wtedy rogaliki będą większe.
Na każdym trójkącie, przy szerszym brzegu, ułożyć kostkę czekolady.

Zawinąć w rogalik. Gotowe rogaliki, ułożyć na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia.

Do odłożonego wcześniej białka, dodać 3 łyżki cukru pudru. Wymieszać.

Posmarować rogaliki. Dzięki temu, nie trzeba już robić lukru, ani posypywać,
cukrem pudrem, po upieczeniu.

Rogaliki, piec w piekarniku, nagrzanym do 190 stopni, 25 minut.

Smażony camembert.

Dziś zapraszam, na smażony camembert.
Zawsze smażyłam ser żółty, a camembert robiłam na grillu, ale jakiś czas temu,
wypatrzyłam w internecie, że smażony camembert wygląda bardzo apetycznie.
Oczywiście postanowiłam wypróbować. Okazało się, że bardzo nam posmakował.
Od tamtego czasu, robię dość często. Bardzo lubimy ze swojskimi frytkami.

Składniki:
2 sztuki sera camembert
1 jajko
bułka tarta do obtoczenia
sól, pieprz
olej do smażenia

Wykonanie:
Jajko rozbić na talerzyk. Przyprawić solą i pieprzem, rozmieszać.
Na drugi talerzyk, wysypać bułkę tartą.
Ser obtoczyć w bułce, następnie w jajku i znowu w bułce.

Na patelnię wlać olej. Ser ułożyć na rozgrzanym oleju.
Smażyć po 3-4 minuty z każdej strony.

Najlepiej smakuje z domowymi frytkami i surówką.

Ciasteczka - gęsie łapki.

Bardzo lubię ciasteczka twarogowe. Na blogu są już rogaliki, ruloniki,
a teraz gęsie łapki. Od czasu do czasu, bardzo lubię do herbaty.
Gęsie łapki robiłam, pierwszy raz, ale od razu skradły moje serce :)
Nie mają żadnych dodatków, tylko ciasto maczane w cukrze,
a smakują naprawdę bardzo dobrze.
Spróbujcie i dajcie znać, czy smakowało :)


Składniki:
2 szklanki mąki pszennej
200 g. masła
250 g. twarogu
1 jajko
1 łyżka śmietany

Dodatkowo:
3/4 szklanki cukru

Wykonanie:
Mąkę wysypać na stolnicę. Dodać masło, utarte na tarce o dużych oczkach.
Następnie dodać pokruszony twaróg i delikatnie wymieszać.

Wbić jajko i dodać śmietanę. Zagnieść gładkie ciasto.
Zawinąć w folię aluminiową i schłodzić godzinę w lodówce.

Po tym czasie, ciasto przełożyć na stolnicę podsypaną mąką i rozwałkować.

Cukier wsypać do miseczki.

Z ciasta wykrawać szklanką krążki.

Krążek włożyć do cukru i docisnąć, żeby cukier się przykleił.

Złożyć na pół, ponownie jedna strona zanurzyć w cukrze.

Następnie, złożyć jeszcze na pół. Ponownie jedną stroną, zanurzyć w cukrze.
Układać na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia, cukrem do góry.

Piec w temperaturze 180 stopni, 30 minut.

Chleb z ziarnami na zakwasie.

Zrobiłam nowy chleb na zakwasie. Bardzo dobry, z ziarnami, na mące pszennej.
Zapisuję przepis, bo będę do niego wracać.
Jeśli macie zakwas, to wypróbujcie, może przypadnie Wam do gustu.
Najlepiej ciasto na chleb zrobić wieczorem, a rano upiec.
Wtedy przez noc, ładnie wyrośnie. Ja zrobiłam rano i wyrastał 6 godzin.
Nie wyrósł, tak jak bym chciała. Mimo wszystko, taki świeży był przepyszny.


Składniki:
1 kg. mąki pszennej typ 650
5 łyżek słonecznika
5 łyżek płatków owsianych
3 łyżki pestek dyni
1 łyżka nasion chia
1 łyżka siemienia lnianego
2 łyżeczki soli
250 g. aktywnego zakwasu
500 g. letniej wody

Wykonanie:
Do miski wsypać mąkę, dodać sól i ziarna. Wymieszać. Wlać zakwas i wodę.
Wyrobić mikserem z hakami. Następnie przełożyć na stolnicę i jeszcze chwilę,
wyrobić ręcznie. Można delikatnie podsypać mąką, jeśli jest taka potrzeba.
Ja nie podsypywałam.
Gotowe ciasto, podzielić na dwie części. Przełożyć do dwóch keksówek,
wysmarowanych margaryną i posypanych bułką tartą.

Nakryć ściereczką i odstawić na kilka godzin do wyrośnięcia.
Najlepiej ciasto zrobić wieczorem i zostawić do wyrośnięcia do rana.
Przed włożeniem do piekarnika, chleb posmarować wodą, lub mlekiem
i posypać ziarnami.

Tak przygotowany chleb wstawić do piekarnika, nagrzanego do 200 stopni
i piec około 1 godziny.
Po wyciągnięciu z piekarnika, od razu chleb wyjąć z foremek.

Babka ucierana z nutellą.

Dziś mam dla Was, zwykłą babkę ucieraną.
Dawno nie robiłam, Postanowiłam, do części kakaowej, dodać dodatkowo nutellę.
Wyszło pysznie. Polecam. Babka jest prosta i szybka w przygotowaniu,
a smakuje naprawdę bardzo dobrze. Myślę, że nie muszę jej zbyt wiele reklamować :)
Chyba większość z nas, lubi babki :)


Składniki:
200 g. masła, lub margaryny
1 szklanka cukru
1 łyżka cukru waniliowego (miałam swojski)
5 jajek
2 szklanki mąki pszennej
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka kakao
2 łyżki nutelli

Wykonanie:
Masło, cukier, cukier waniliowy i żółtka, utrzeć. Następnie wsypać mąkę i proszek
do pieczenia. Ucierać jeszcze chwilę.

Białka ubić na sztywno. Dodać do ciasta.

Większą część ciasta, przełożyć do foremki
na babkę, wysmarowaną margaryną i posypaną bułką tartą.

Do pozostałej części ciasta, dodać kakao i nutellę. Utrzeć do połączenia składników.
Następnie wyłożyć do foremki, na jasną cześć ciasta.

Tak przygotowaną babkę, wstawić do piekarnika, nagrzanego do 180 stopni
i piec 50-60 minut. Do suchego patyczka.

Wystudzoną babkę, posypać cukrem pudrem.

Pierogi ruskie z wędzonym boczkiem.

Zapraszam na pierogi ruskie z wędzonym boczkiem. Moje chłopaki bardzo lubią..
Ja zresztą też, szczególnie wtedy, kiedy mąż sam uwędzi boczek.
Kupiłam sobie jakieś ustrojstwo do lepienia pierogów, ale jakoś ciężko mi się do tego przekonać. Wydaje mi się, że szybciej idzie tradycyjne lepienie.
Może macie jakieś porady, co do tego urządzenia :) Chętnie się podszkolę.

Składniki:
Farsz:
150 g. wędzonego boczku
1 cebula
600 g. ziemniaków (ważyłam po ugotowaniu)
400 g. twarogu
sól, pieprz do smaku

Ciasto:
3 czubate szklanki mąki pszennej
1 i 1/4 szklanki gorącej wody
4 łyżki oleju
1/3 łyżeczki soli

Wykonanie:
Ziemniaki obrać i ugotować w osolonej wodzie. Odcedzić i wystudzić.
Następnie rozgnieść tłuczkiem do ziemniaków, lub przecisnąć przez praskę.
Do tak przygotowanych ziemniaków, dodać ser.
Rozgnieść widelcem i wymieszać.
Boczek pokroić w drobną kostkę, podsmażyć na patelni.
Kiedy się wytopi, dodać pokrojoną w kostkę cebulę.
Smażyć jeszcze chwilę. Przestudzić i dodać do ziemniaków z serem.
Przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać.

Do miski wsypać mąkę, dodać sól, wlać wodę i olej. Zagnieść gładkie ciasto.
Następnie odstawić pod przykryciem na 15-20 minut, żeby odpoczęło.

Po tym czasie, ciasto przełożyć na stolnicę podsypaną mąką. Podzielić na dwie części.
Każdą część, cienko rozwałkować. Wycinać foremką, lub szklanką krążki.

Nakładać farsz i zlepiać.

Gotowe pierogi, odkładać na ściereczkę, nakryć druga ściereczką, żeby nie obeschły.

W dużym garnku zagotować wodę z solą.
Pierogi wrzucać na wrzątek, po kilkanaście sztuk.
Gotować 1-2 minuty od wypłynięcia. Ja wlewam do wody trochę oleju.

Ugotowane pierogi wyciągać na talerz, łyżką cedzakową.
Podawać z cebulką podsmażoną na maśle i śmietaną.