Zrobiłam podobnie jak roladę biszkoptową, tylko bez żółtek.
Zamiast mąki ziemniaczanej, dodałam budyń i dodatkowo odrobinę oleju.
Nadzienie z dżemu i bitej śmietany. Tak zwyczajnie, prosto.
Rolada bardzo wszystkim smakowała. Myślę, że i Wam posmakuje :)
Tym bardziej, że to smaczny sposób na zaległe białka.
Białka oczywiście, można zamrozić, nie trzeba ich wykorzystywać od razu.
Ja bardzo często to robię. Po rozmrożeniu, bardzo fajnie się ubijają, tak jak świeże.
To co? Skorzystacie z przepisu? Jeśli tak, to dajcie znać w komentarzach
czy smakowało :)
Składniki:
5 białek
szczypta soli
5 łyżek cukru
4 łyżki mąki pszennej tortowej
1 łyżka budyniu śmietankowego
1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 łyżka oleju
Masa:
250 g. śmietanki 30 %
dżem brzoskwiniowy (miałam swojski)
Dodatkowo:
cukier puder
Wykonanie:
Białka ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę, cały czas ubijając,
dodawać po łyżce cukru.
Kiedy cukier połączy się z białkami, wyłączyć mikser.
Dodać mąkę, budyń, proszek do pieczenia i olej.Wymieszać łyżką, tak żeby składniki się połączyły.
Tak przygotowane ciasto, wyłożyć na blaszkę od piekarnika, wyłożoną
papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 175 stopni 12-13 minut.
Kiedy rolada się piecze, przygotować czystą ściereczkę.
Rozłożyć ją na blacie i posypać cukrem pudrem.
Upieczona roladę, przełożyć na ściereczkę, papierem do góry.
Delikatnie ściągnąć papier.
Zawinąć roladę, razem ze ściereczką. I zostawić do wystudzenia.
Śmietanę ubić na gęsty krem.
Wystudzoną roladę rozwinąć. Posmarować dżemem, następnie wyłożyć ubitą śmietanę.
Zawinąć w roladę. Następnie, roladę owinąć folią aluminiową i schłodzić w lodówce,
przez kilka godzin. Najlepiej cała noc. Ja zawsze, roladę przekrajam na dwie części
i wtedy owijam folią. Tak mi wygodniej.
Przed podaniem, roladę posypać cukrem pudrem.