Jagodzianki.

Bułeczki z jagodami. Pychota.
Pamiętam z dzieciństwa, jak wyjeżdżałam na wieś, do prababci.
Rano całą rodziną szliśmy na jagody, a potem babcia piekła pyszne
jagodzianki. To były fajne czasy....

No nic, było, minęło nie wróci. Dobrze,że zostają wspomnienia :)

Babcia i jej jagodzianki, zawsze będą w mojej pamięci.
Zostawiam Wam przepis na moje jagodzianki. Przepis jakich wiele, 

ale spróbujcie, bo pyszne :)

Składniki:
500 g. mąki
50 g. drożdży
50 g. masła
2 jajka
1/2 szklanki cukru
1 szklanka ciepłego mleka
szczypta soli

Dodatkowo:
200-250 g. jagód
3 łyżki cukru

Wykonanie:
Do ciepłego mleka dodać drożdże, cukier i 2 łyżki mąki, wymieszać i odstawić
do wyrośnięcia na 20 -30 minut.
Mąkę przesiać do miski, dodać jedno całe jajko i jedno żółtko (białko zostawić
do wysmarowania bułeczek). Następnie dodać szczyptę soli, wyrośnięty rozczyn
i rozpuszczone letnie masło. Wyrobić gładkie ciasto. 

Można to zrobić mikserem z hakami.
Gotowe ciasto odstawić do wyrośnięcia na około godzinę.

Jagody wymieszać z cukrem.

Wyrośnięte ciasto wyłożyć na stolnicę. Podzielić na dwie części i uformować wałki.
Każdy wałek, podzielić na kilka części. Zależy jakiej wielkości chcecie bułeczki.
Ja zrobiłam 14 bułeczek.

Każdy kawałek ciasta rozpłaszczyć i ułożyć na nim łyżkę jagód, zlepić jak
pieroga i uformować bułeczkę.

Gotowe bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, wierzch
posmarować białkiem.
Zostawić na 15 -20 minut do napuszenia.

Piec 20 minut w piekarniku, nagrzanym do 180 stopni.

Przestudzone bułeczki można polukrować lub posypać cukrem pudrem.
Można też do białka, którym smarujecie bułki, dodać 2 łyżki cukru pudru. 

Wtedy wierzch bułeczek będzie słodki, od razu po upieczeniu :)