W zeszły weekend, upiekłam taki serniczek. To był eksperyment, bo zrobiony
jest na serku naturalnym. Z takiego serka, robiłam do tej pory, serniki na zimno.
Tym razem, postanowiłam wypróbować, sernik pieczony. Do końca nie wiedziałam,
co z tego wyjdzie. Okazało się, że wyszło pysznie.
Biszkopt:
2 jajka
szczypta soli
3 łyżki cukru
3 łyżki mąki pszennej
1/2 łyżki mąki ziemniaczanej
na czubku łyżeczki proszku do pieczenia
Ser:
1 kg serka naturalnego (miałam w wiaderku Mlekovita)
1 szklanka cukru
2 łyżki cukru waniliowego (miałam swojski)
3 łyżki mąki ziemniaczanej
100 g. roztopionego masła
5 jajek
2 łyżki kakao
Wykonanie:
Jajka ubić ze szczyptą soli i cukrem.
Dodać obie mąki i proszek do pieczenia.
Zmiksować chwilę na najniższych obrotach miksera.
Gotowe ciasto przełożyć do tortownicy, wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 170 stopni, 15-20 minut.
Zostawić do wystudzenia.
Ser przełożyć do miski, dodać cukier i cukier waniliowy. Zmiksować.
Następnie dodawać, po jednym jajku, dalej miksując.
Kiedy składniki się połączą, wsypać mąkę ziemniaczaną. Zmiksować chwilę
i wlać roztopione i przestudzone masło.
Ponownie zmiksować, do połączenia składników. Większą część masy,
(2/3 ) wyłożyć na wystudzony biszkopt.
Do pozostałej masy dodać kakao. Zmiksować i łyżką wyłożyć na białą masę, robiąc łatki.
Tak przygotowany sernik, wstawić do piekarnika nagrzanego do 160 stopni i piec
około 1 godziny. Następnie, wyłączyć piekarnik i zostawić w nim sernik na kolejną godzinę.
Po tym czasie uchylić drzwiczki i zostawić sernik do wystudzenia.
Przed podaniem, posypać cukrem pudrem.
ale smakowity! uwielbiam serniki;)
OdpowiedzUsuń