Sernik na zimno z serków homogenizowanych.

Jeśli chodzi o serniki na zimno z serków homogenizowanych, ten będzie moim
ulubionym. Oczywiście powstał z przypadku :) Miałam w domu serki jabłecznikowe,
z krótką datą ważności. Pomyślałam, że już ich nie zjemy, a przecież nie
wyrzucę. Do głowy przyszedł mi sernik na zimno. Bałam się tylko, jak to będzie
smakowało. Zawsze robiłam z serków waniliowych, ale z jabłecznikowych...
Myślę..., przecież dodam śmietanę, to smaki się wyrównają. Zrobiłam :)
Mówię Wam, ten serek jest idealny do serników. Zawiera rodzynki, które z sernikiem,
tworzą wspaniały duet. Ogólnie, sernik jest po prostu pyszny.

Składniki:
Na biszkopt:
3 jajka
szczypta soli
3 łyżki cukru
3 łyżki mąki tortowej
1 płaska łyżka mąki ziemniaczanej
1/3 łyżeczki proszku do pieczenia

Na masę serową:
900 g. serka homogenizowanego jabłecznikowego. (miałam serek Darek z Mlekovity)
500 ml. śmietanki 30 %
3 łyżki cukru pudru
3 łyżki żelatyny
1/2 szklanki gorącej wody

Dodatkowo:
3 dowolne galaretki ( u mnie truskawkowe, na życzenie syna)

Wykonanie:
Białka ubić ze szczyptą soli. Wsypać cukier, cały czas ubijać. Dodać żółtka.
Ubijać jeszcze chwilę. Wsypać obie mąki i proszek do pieczenia. Zmiksować chwilę
na najniższych obrotach. Gotowe ciasto wyłożyć na prostokątną blaszkę, wyłożoną
papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 170 stopni 15-20 minut.

Galaretki przygotować, według przepisu na opakowaniu i odstawić do stężenia.
Ja zawsze, dodaję trochę mniej wody.

Żelatynę rozpuścić w gorącej wodzie. Odstawić do przestudzenia.

Śmietanę ubić, dodać cukier puder, ubijać jeszcze chwilę. Dodać serki i zmiksować
do połączenia składników. Do przestudzonej żelatyny, dodać łyżkę masy serowej
i wymieszać. Następnie, powoli wlewać żelatynę do masy serowej, cały czas miksując.
Gotową masę, wyłożyć na przestudzony biszkopt.

Wstawić do lodówki na minimum pół godziny. Następnie zalać tężejącą galaretką.
Ponownie wstawić do lodówki na kilka godzin.