Wczoraj był dzień czekolady, więc trzeba było go jakoś uczcić :)
Zrobiłam kruche, delikatne, rozpływające się w ustach ciasteczka z odrobiną rumu
i dużą ilością kakao. Wybrałam ciasteczka ponieważ nie trzeba ich zjeść od razu,
można je przechować w szczelnym pojemniku i podbierać kiedy przyjdzie nam
ochota :)
Składniki:
2 szklanki mąki
1/2 szklanki kakao
1 płaska łyżeczka proszku do pieczenia
3/4 szklanki cukru pudru
1 kostka margaryny
1/2 kieliszka rumu
3 żółtka
2 łyżki jogurtu naturalnego
Wykonanie:
Mąkę wysypać na stolnicę, dodać proszek do pieczenia, kakao i cukier puder.
Wszystko wymieszać. Dodać margarynę, wysiekać i połączyć z sypkimi składnikami.
Następnie dodać rum, żółtka i jogurt. Wszystko zagnieść na jednolite gładkie ciasto.
Zawinąć w folię aluminiową lub spożywczą i schodzić w lodówce przez 2 godziny.
Następnie ciasto podzielić na 2 części. Każdą część cienko rozwałkować
podsypując cukrem pudrem. Wykrawać foremką kształty, ja zrobiłam koła.Wykrojone ciasteczka układać na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni 20 minut.
Ściągać z blaszki jak lekko przestygną.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz