czwartek, 31 października 2019

Koktajl bananowo - kakaowy.





Dziś zapraszam na pyszny koktajl. Zrobiłam go, pod wpływem chwili.
Okazało się, że jest pyszny. Dlatego zapisuję, żeby do niego wracać.
Spróbujcie koniecznie, a być może też go pokochacie :)
Tylko kilka minut szykowania i można się delektować.
Z podanych składników wyszło mi 550 ml. koktajlu.

Składniki:
2 średnie banany
1 łyżka miodu
1 pełna łyżeczka kakao
1 szklanka mleka

Wykonanie:
Banany pokroić i wrzucić do pojemnika blendera. Dodać miód i kakao.


Na koniec wlać mleko i wszystko zblendować. Gotowe.



wtorek, 29 października 2019

Domowe hamburgery.






Nie ma to, jak swojskie hamburgery. Moje nie są w całości swojskie,
ponieważ bułki są kupne.
Według mnie, najważniejsze jest mięso, a to przygotowałam sama.
Kupiłam polędwicę wołową w całości i sama zmieliłam. No dobra, mąż zmielił :)
W każdym bądź razie, najlepiej kupić mięso w całości i zmielić samemu.
Kupne mielone,to już nie to samo.
Muszę jeszcze pokombinować z bułkami. Jak będę miała już sprawdzony,
dobry przepis, to na pewno Was poinformuję :)
Podaję składniki na 4 hamburgery

Składniki:
750 g. wołowiny (miałam polędwicę)
sól, pieprz
olej do smażenia
4 bułki do hamburgerów
4 plasterki sera żółtego
pomidor
ogórek kiszony
kilka liści sałaty
czerwona cebula
keczup
majonez

Dodatkowo:
4 duże wykałaczki (niekoniecznie)

Wykonanie:
Mięso zmielić. Przyprawić solą i pieprzem. Szybko wymieszać dłonią.
Uformować 4 kotlety wielkości bułki.


 Smażyć na patelni (najlepiej grillowej) po 4-5 minut z każdej strony.


Po przełożeniu mięsa na drugą stronę, położyć na nim plaster sera,
żeby się lekko stopił.

Bułki przeciąć na pół. Ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia
i podpiec około 5 minut w piekarniku, nagrzanym do 180 stopni.

Spód bułki posmarować majonezem, ułożyć sałatę, pomidor, cebulę i ogórka.


Na to ułożyć usmażone mięso z serem. Następnie, znów ułożyć pomidora,
cebulę i ogórka. Wierzch bułki, posmarować od spodu keczupem i przyłożyć
na warzywa. Docisnąć i wbić dużą wykałaczkę.















sobota, 26 października 2019

Sernik tradycyjny.





Bardzo lubię serniki. Ten akurat zrobiłam na życzenie syna.
Musiał być, koniecznie z polewą czekoladową :)
Też tak macie, że dogadzacie swoim dzieciom? Nawet tym dorosłym?
Mój mąż, zawsze się śmieje, kiedy mówię, że to ostatni raz :)
Jak, on dobrze mnie zna... :) Wie, że jak Wojtek zażyczy sobie pizzę,
jest pizza. Jak powie, mamo naleśniki, są naleśniki itd., itp. :)
Wracając do sernika, to jest naprawdę pyszny. Delikatny i puszysty.
Bardzo polecam. Spróbujcie koniecznie.

Ciasto:
2 szklanki mąki
1/2 szklanki cukru
200 g masła lub margaryny
1 jajko
1 żółtko

Ser:
100 g. masła
1 szklanka cukru
9 jajek
2 pełne łyżki mąki ziemniaczanej
2 nakrętki ekstraktu migdałowego
1 kg. twarogu sernikowego (miałam w wiaderku)

Polewa:
1 czekolada mleczna
1 rządek czekolady gorzkiej
3 łyżki śmietanki 30 %

Wykonanie:
Mąkę i cukier, wysypać na stolnicę i wymieszać. Dodać masło, wysiekać.
Wbić jajko i żółtko. Zagnieść na gładkie ciasto.


Prostokątną blaszkę, posmarować margaryną i posypać bułką tartą.
Odrywać, po kawałku ciasta i wylepić spód blaszki.
Ponakłuwać widelcem w kilku miejscach.


Wstawić do piekarnika, nagrzanego do 200 stopni i piec 15- 20 minut.


Przygotować masę serową.
Masło utrzeć z cukrem. Następnie, dodawać po dwa żółtka, cały czas ucierać.


Kiedy składniki się połączą, wsypać mąkę ziemniaczaną i wlać ekstrakt migdałowy.
Na końcu, po łyżce dodawać twaróg, nadal ucierając.
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli (dodać też białko, które zostało od ciasta)
Ubitą pianę, stopniowo wmieszać łyżką do masy serowej.


Następnie, wyłożyć masę na wystudzone ciasto.


Piec w piekarniku nagrzanym do 160 stopni 1 godzinę. Następnie wyłączyć piekarnik
i zostawić w nim sernik do wystudzenia.

Czekoladę połamać na kawałki, dodać śmietanę.
Wszystko roztopić w kąpieli wodnej.


Tak przygotowana polewą, udekorować wystudzony sernik.






środa, 23 października 2019

Mielone w sosie śmietanowo - grzybowym.






Grzybów w tym roku, dostatek :) Trzeba to wykorzystać.
Ostatnio, zrobiłam kotlety mielone w sosie z grzybami.
Wykorzystałam grzyby mrożone. Przyznaję, że to mój pierwszy raz :)
Nigdy wcześniej, nie mroziłam grzybów.
Tym razem, dostałam od cioci, już zamrożone. Byłam mile zaskoczona, bo sos,
był pyszny, jak ze świeżych grzybów. Dobrze, że mam w zamrażalniku,
jeszcze kilka paczek :)
Taki sos, możecie też zrobić do innego mięsa, niekoniecznie mielonego.

Składniki:
400-500 g. mięsa zmielonego
1/2 cebuli
1 kajzerka czerstwa
1 jako
1 łyżka musztardy
sól, pieprz, majeranek
bułka tarta, do obtoczenia kotletów
olej do smażenia

Sos:
200 g. grzybów świeżych lub mrożonych (grzyby ważyłam po rozmrożeniu)
1/2 cebuli
1 ząbek czosnku
50 g. masła
1/2 szklanki śmietany 30%
1,5 szklanki bulionu
sól, pieprz

Wykonanie:
Zmielone mięso włożyć do miski.
Cebulę, pokroić w drobną kostkę i podsmażyć. Dodać do mięsa.
Kajzerkę namoczyć w wodzie. Kiedy napęcznieje, odcisnąć i dodać do mięsa.
Następnie wbić jajko, dodać musztardę i przyprawy.


Wyrobić, do uzyskania gładkiej masy.
Uformować kotlety i obtoczyć w bułce tartej. U mnie wyszło 6 kotletów.


Rozmrożone grzyby, pokroić na mniejsze kawałki. Cebulę pokroić w kostkę,
podsmażyć na maśle. Dodać drobno pokrojony czosnek, a następnie dodać grzyby.
Smażyć 10-15 minut. Co jakiś czas mieszając.


Dodać śmietanę. Podsmażyć jeszcze chwilę.

Kotlety podsmażyć na oleju, po kilka minut z każdej strony.


Następnie dodać podsmażone grzyby ze śmietaną i bulion.
Dusić pod przykryciem 20-30 minut.










sobota, 19 października 2019

Muffinki kawowe.





Kiedy przychodzi ochota na coś słodkiego, najprościej i najszybciej zrobić muffinki.
Przepis podstawowy, zawsze można urozmaicić. Wystarczy dodać, jeden
inny składnik i już mamy całkiem nowe babeczki. Wszystko zależy od wyobraźni.
U mnie, tym razem, innym składnikiem jest kawa. To wszystko, za sprawą
Ani i Marty z grupy Domowa Piekarnia :)
W zeszłym tygodniu, wymyśliły wypieki z kawą. Bardzo się cieszę, bo to dzięki nim,
powstały te pyszne muffinki :) Musicie koniecznie wypróbować, są proste,
szybkie i naprawdę smaczne :)
Z tej porcji składników, wyszło mi 17 muffinek.

Składniki:
2 szklanki mąki tortowej
1 niepełna szklanka cukru
2 łyżeczki proszku do pieczenia
1 pełna łyżka kawy rozpuszczalnej
3 łyżki gorącej wody
3/4 szklanki mleka
1/3 szklanki oleju
1 jajko

Lukier:
1 łyżeczka kawy rozpuszczalnej
5-6 łyżek cukru pudru
2 łyżki mleka.

Dodatkowo:
kilka kostek białej czekolady

Wykonanie:
Kawę rozpuścić w gorącej wodzie. Zostawić do przestudzenia.
Do miski wsypać składniki sypkie. Wymieszać. Dodać składniki mokre.


Zmiksować, żeby wszystko się połączyło.


Tak przygotowane ciasto, przełożyć do foremek na muffinki, wyłożonych papilotkami,
do 3/4 ich wysokości. Zapomniałam zrobić zdjęcia po nałożeniu i zrobiłam,
jak babeczki były już w piekarniku. Dlatego, są już lekko wyrośnięte :)


Piec w temperaturze 170 stopni, około 30 minut.



Przygotować lukier. Kawę wymieszać z cukrem. Dodać mleko i mieszać do powstania
gładkiego lukru.


Czekoladę, zetrzeć na tarce o drobnych oczkach.


Wystudzone muffinki, polać lukrem kawowym i posypać utartą, białą czekoladą.








środa, 16 października 2019

Bułki z dynią.





Pierwszy raz, upiekłam bułki z dynią. Tak naprawdę, to jest, to pierwszy przepis
z dynią na blogu. Nie licząc puree z dyni :) Całe szczęście, że mam jego zapas
w zamrażalniku, bo bardzo mi się spodobało wypiekanie z dynią.
Bułki są pyszne i długo pozostają miękkie. Mają też piękny kolor.
Krótko mówiąc, jak malowane :)
W głowie mam jeszcze trochę pomysłów na wypieki z dynią, także co jakiś czas,
będą się pojawiać :) Zaglądajcie.

Składniki:
3/4 szklanki ciepłego mleka
25 g. drożdży
1 płaska łyżeczka cukru
3 szklanki mąki pszennej
1/2 szklanki puree z dyni
1 płaska łyżeczka soli
3 łyżki oleju

Dodatkowo:
mleko do posmarowania bułek
pestki dyni do posypania

Wykonanie:
Do miski wlać ciepłe mleko, dodać cukier i wkruszyć drożdże.
Odstawić na 15 minut, żeby drożdże zaczęły pracować.

Następnie wsypać mąkę, dodać sól, puree z dyni i olej.


Wyrobić mikserem z hakami na gładkie ciasto.
Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto, przełożyć na stolnicę, podsypaną mąką.


Podzielić na siedem części i uformować bułki. 
Gotowe bułeczki układać na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia.
Można zrobić nacięcie na krzyż, tępą stroną noża.
Wierzch bułek, posmarować mlekiem i posypać pestkami dyni.
Zostawić na 10-15 minut do napuszenia.


Piec w temperaturze 210 stopni, 20 minut.