Dawno temu, wypatrzyłam te kotlety w internecie. Mój syn mógłby je jeść codziennie,
na zmianę ze zwykłymi schabowymi :) My z mężem też bardzo lubimy.
Jest to fajna alternatywa dla zwykłego schabowego. Świetnie się sprawdzą
na co dzień i od święta.
Ilość składników musicie dostosować do swoich potrzeb. Ja robiłam tylko dla siebie
i syna, więc tylko trzy. Schabowe, możecie też w środku posmarować musztardą.
Składniki:
3 plastry schabu
3 plastry szynki (u mnie konserwowa)
3 plastry sera żółtego
sól, pieprz
olej do smażenia
Panierka:
2 jajka
bułka tarta
sól, pieprz
Wykonanie:
Plastry schabu rozbić tłuczkiem na cienkie kotlety.
Przyprawić z obu stron, solą i pieprzem.
Na jednej połowie kotleta ułożyć szynkę i ser.
Przykryć drugą częścią kotleta, a boki docisnąć tłuczkiem.
Jajka wbić do miseczki, dodać sól i pieprz. Roztrzepać widelcem.
Kotlety panierować najpierw w bułce, potem w jajku i znowu w bułce.
Smażyć na rozgrzanym oleju, po kilka minut z każdej strony, na niewielkim gazie.
Mój małżonek zapiałby z zachwytu :-) Uwielbia panierkę i ciągnący się ser...
OdpowiedzUsuńMuszę kiedyś zrobić, mój mąż byłyby przeszczęśliwy. :)
OdpowiedzUsuńMoje chłopy bardzo lubią :)
UsuńSzwajcar - taką nazwę ich spotkałam.
OdpowiedzUsuńPyszne 🙂
Takiej nazwy nie słyszałam :) Pozdrawiam :)
Usuń