Grzanki to świetny dodatek do zupy krem, lub sałatek. Nie musicie kupować
grzanek w sklepie, bo szybko i prosto zrobicie je w domu. Moje grzanki są typowo
swojskie, bo zrobione ze swojskiego chleba. Kto czasem zagląda na mój blog,
to wie, że ja chleba nie kupuję.
Do grzanek możecie wykorzystać nieświeże pieczywo, w ten sposób
nic się nie zmarnuje.
Możecie użyć dowolnych ziół. Ja najbardziej lubię oregano i tymianek.
Grzanki możecie przechowywać nawet do dwóch tygodni, zamknięte
w szczelnym pojemniku.
Składniki:
4 kromki chleba
1/2 łyżeczki czosnku granulowanego
1 łyżeczka oregano
duża szczypta tymianku
2-3 łyżki oliwy z oliwek
Wykonanie:
Chleb pokroić w kostkę.
Przełożyć do miski.
Posypać przyprawami i skropić oliwą. Wymieszać.
Tak przygotowane pieczywo rozłożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 190 stopni i piec 10 minut.
Grzanki przechowywać w szczelnym pojemniku.
Zawsze sobie obiecuję, że narobię sobie takich grzaneczek "na zaś" (bo też mam własne pieczywo), a potem się okazuje, że trzeba robić na cito! Może twój wpis mnie zmobilizuje :-) Buźka!
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, ale z tym robieniem na zaś, to jest różnie. Często podbieramy z pudełeczka tak na jedno chrupnięcie i tak czy siak trzeba robić jak są potrzebne :)
Usuń