Mój numer jeden wśród zwykłych ciast z owocami. Proste i szybkie w przygotowaniu,
zawsze się udaje, a co najważniejsze, jest pyszne.
Tym razem zrobiłam z agrestem, a raczej porzeczkoagrestem. Mąż przyniósł świeżo
zerwany i od razu pomyślałam o tym cieście. Przepis dostałam kiedyś od koleżanki.
Jak to było dawno......
Kiedy zrobiłam je po raz pierwszy, wiedziałam, że będę je robić częściej.
Zmieniam tylko owoce, zależy na co akurat jest sezon :)
Składniki:
1/2 kostki margaryny
2/3 szklanki cukru
4 jajka
1 i 1/3 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
agrest
Kruszonka:
50 g. masła
3/4 szklanki mąki pszennej
1/3 szklanki cukru
1 łyżka cukru waniliowego (miałam swojski)
Wykonanie:
Margarynę utrzeć z cukrem. Dodać jajka, zmiksować.
Następnie wsypać mąkę i proszek do pieczenia.
Ponownie zmiksować do połączenia składników.
Tak przygotowane ciasto przełożyć do tortownicy wyłożonej papierem
do pieczenia.(Wyłożyłam papierem spód tortownicy, boki wysmarowałam masłem)
Na wierzch wyłożyć umyty agrest. Lekko docisnąć.
Ciasto wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 stopni i piec 30 minut.
W czasie kiedy ciasto się piecze, przygotować kruszonkę.
Masło mąkę i cukier przełożyć do naczynia. Rozcierać palcami
żeby powstała kruszonka.
Kiedy minie 30 minut, wyciągnąć ciasto z piekarnika (nie wyłączać go)
i posypać kruszonką.
Ponownie wstawić do piekarnika i piec jeszcze 15-20 minut.
Po wystudzeniu można posypać cukrem pudrem, jeśli lubicie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz