Mięciutkie jak poduszeczki, ślimaczki z ciasta drożdżowego.
Dodatki mogą tu być według uznania. Co kto lubi, albo co akurat jest w lodówce.
Z ciastem bardzo dobrze się pracuje. Dzięki temu, że jest w nim sporo tłuszczu,
nie trzeba podsypywać go mąką na stolnicy.
Gotowe ślimaczki można zamrozić i później odgrzewać w piekarniku.
Kiedy robię ślimaczki na imprezę, to przygotowuję je dzień wcześniej, a przed
podaniem podgrzewam w piekarniku. Są tak samo pyszne, jak zaraz po upieczeniu.
Koniecznie musicie spróbować. Oczywiście czekam na Wasze opinie. Cieszy mnie
każdy komentarz :)
Ślimaczki podałam z sosem czosnkowym. Dla mnie to połączenie idealne.
Z podanych składników zrobiłam 19 ślimaczków.
Składniki:
1/2 szklanki ciepłej wody
1/2 łyżeczki cukru
25 g. drożdży świeżych
500 g. mąki pszennej
1 łyżeczka soli
2 jajka
1/2 szklanki oleju
Dodatki:
kilka łyżek keczupu (miałam swojski z cukinii)
1 opakowanie mini mozzarelli 150 g.
szczypiorek
1/2 papryki czerwonej
14 plastrów dowolnej szynki
Wykonanie:
Ciepła wodę wlać do miski. Wkruszyć drożdże, dodać cukier i wymieszać.
Odstawić na 15 minut. Następnie wsypać mąkę, sól, dodać olej i jajka.
Wyrobić. Ja zrobiłam to robotem.
Miskę z ciastem nakryć ściereczką i odstawić na około godzinę do wyrośnięcia.
W tym czasie przygotować dodatki. Kulki mozzarelli przekroić na połówki,
paprykę pokroić w kostkę, szczypiorek również pokroić.
Kiedy ciasto wyrośnie, przełożyć je na stolnicę i podzielić na dwie części.
Każdą część rozwałkować na prostokąt.
Rozwałkowane ciasto posmarować keczupem, tak żeby dłuższe brzegi zostały wolne.
Następnie ułożyć szynkę i resztę dodatków. Zwinąć w rulon i pokroić na kawałki.
Tak przygotowane ślimaczki, układać na blasze od piekarnika,
wyłożonej papierem do pieczenia
Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 190 stopni, 30-35 minut.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz