sobota, 22 lutego 2020

Pieczeń rzymska II





Naszła mnie, ostatnio ochota na pieczeń rzymską. Zrobiłam i wyszła pyszna,
cudownie pachnąca. Tak niewiele trzeba, żeby cieszyć się domową wędliną.
Powiem szczerze, że nie spodziewałam się takiego efektu, bo robiłam
w połowie ze schabu. Bałam się, że będzie sucha. Schab był dość tłusty,
dlatego postanowiłam, wykorzystać go do pieczeni. To był strzał w dziesiątkę.
Szkoda, że nie mogę Wam przez ekran, przekazać zapachu :)

Składniki:
0,5 kg. schabu (powinien być tłuściejszy)
0,5 kg. szynki
2 ząbki czosnku
1 łyżeczka soli peklowej
1/2 łyżeczki papryki słodkiej
1/3 łyżeczki pieprzu ziołowego
pieprz, sól do smaku
3 jajka
3 łyżki bułki tartej

Wykonanie:
Mięso zmielić, razem z czosnkiem.
Dodać sól peklową i przyprawy. Dobrze wymieszać.
Wstawić do lodówki na kilka godzin. Najlepiej na noc.


Następnie mięso wyciągać z lodówki. Jeśli trzeba, to jeszcze doprawić.
Dodać jajka i bułkę tartą. Dobrze wymieszać i chwilę wyrobić ręką.
Tak przygotowane mięso, przełożyć do keksówki, wyłożonej folią aluminiową.


Wstawić do piekarnika nagrzanego do 190 stopni.
Wierzch przykryć folią aluminiową i piec 40 minut.
Po tym czasie, odkryć mięso i piec jeszcze 20-30 minut.





2 komentarze: