Przypomniało mi się, że mam zamrożone białka. Zrobiłam więc szybkie ciacha :)
Te ciastka chyba wszyscy znają i każdy robi je po swojemu.
Jeśli jeszcze ich nie robiliście, to wypróbujcie przy następnej okazji, kiedy
zostaną Wam białka.
Składniki:
3 białka
szczypta soli
1 szklanka cukru pudru (nie pełna)
250 g. wiórek kokosowych
1 łyżeczka mąki tortowej
1 łyżeczka soku z cytryny
Wykonanie:
Białka ubić na sztywno ze szczyptą soli, po łyżce dodawać cukier, cały czas miksując.
Dodać mąkę i sok z cytryny. Zmiksować na niskich obrotach tylko chwilkę.
Na koniec wsypać wiórki kokosowe i delikatnie, ale dokładnie wymieszać łyżką.
Blaszkę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia.
Nabierać masę białkowa na łyżkę i układać na blaszce, lekko spłaszczać,
formując okrągłe ciasteczka.
Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni 15 minut. Do lekkiego zarumienienia.
Uważajcie żeby nie przypalić bo będą gorzkie.
Ściągajcie z papieru dopiero po lekkim przestudzeniu.
Z tej porcji składników wyszły mi 32 ciasteczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz