Chipsy z tortilli, czyli nachos. Taką przekąskę zrobiłam na dzisiejszy mecz.
Niestety nie przyniosła szczęścia :( To nic, następnym razem będzie lepiej.
Wracając do chipsów to są chrupiące i uzależniające :) Po schrupaniu jednego,
od razu trzeba sięgnąć po następnego. Ręka sama chodzi i nie można jej zatrzymać :)
Moje chipsy zrobione są na bazie masła, ale masło można zamienić na olej.
Z olejem smakują tak samo dobrze. Przyprawy też można dodać według uznania.
Jak kto lubi.
Składniki:
2 placki tortilla
1/2 kostki masła
50 g. sera żółtego
2 ząbki czosnku
2 łyżeczki oregano
1 łyżeczka papryki słodkiej
1/2 łyżeczki soli
pieprz
Wykonanie:
Tortille pokroić na trójkąty. Najlepiej ułożyć jedną na drugiej, przekroić na 4 części.
Następnie ułożyć jeden na drugim, przekroić w połowie. Powstałe trójkąty
przekroić jeszcze na pół. Powinno nam wyjść 32 trójkąty.
Jeśli nic nie zrozumieliście z tej pisaniny to po prostu każdy placek podzielcie
na 16 trójkątów :)
Masło roztopić w rondelku, dodać utarty na drobnych oczkach ser żółty, oraz
przeciśnięty przez praskę czosnek. Wsypać przyprawy i wymieszać.
Każdy kawałek tortilli posmarować powstałą masą z obu stron. Ja zrobiłam to rękoma
bo tak mi najwygodniej. Tak przygotowane trójkąty układać na blaszce wyłożonej
papierem do pieczenia.
Piec w temperaturze 170 stopni 10-15 minut. Tak żeby były rumiane.
Ściągać z blaszki po przestudzeniu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz