Podstawowy przepis, który może być bazą do różnego typu dań ze śledzi, na przykład
sałatek. Uwielbiam śledzie pod każdą postacią, mam kilka ulubionych wersji, ale śledzie w oleju też lubię mieć w lodówce, właśnie dlatego, że są tak uniwersalne.
Obowiązkowo do śledzi u mnie musi być cebulka, dodatkowo liść laurowy i ziele angielskie dla podkręcenia smaku, ale to już kwestia gustu. Liść laurowy i ziele angielskie można pominąć, ale cebulka musi być.
Składniki:
5 filetów śledziowych (miałam mniej słone)
1 cebula
1 liść laurowy
3-4 kulki ziela angielskiego
olej
Wykonanie:
Śledzie namoczyć w wodzie z mlekiem. Można też w samej wodzie, ale namoczone w wodzie z mlekiem są delikatniejsze w smaku. Moje śledzie były mniej słone więc moczyłam tylko godzinę. Jeśli śledzie są bardzo słone to trzeba je moczyć kilka godzin wymieniając 2-3 razy wodę.
Namoczone śledzie odcedzić i osuszyć delikatnie ręcznikiem papierowym, a następnie pokroić na mniejsze kawałki.
Cebulę pokroić w półplasterki.
Na dno słoika wyłożyć trochę cebuli, następnie ułożyć śledzie, ponownie cebulę, liść laurowy i ziele angielskie, resztę śledzi i na wierzch resztę cebuli. Wszystko zalać olejem. Zamknąć słoik i wstawić do lodówki. Po dwóch dniach śledziki można zajadać.