Kolejne zapasy na zimę. Dżem czereśniowy robiłam po raz pierwszy, ale jest
naprawdę smaczny. W tym roku nie robiłam dżemu wiśniowego, z wiśni zrobiłam sok.
Chociaż część wiśni jeszcze dojrzewa, także może jeszcze zrobię kilka słoiczków :)
Składniki:
2 kg wydrylowanych czereśni
2 opakowania konfiturexu
1 szklanka cukru
3 łyżki soku z cytryny
Wykonanie:
Wydrylowane czereśnie przełożyć do garnka.
Zblendować, ale nie zbyt dokładnie.
Wsypać konfiturfixy, wymieszać i zagotować, co jakiś czas mieszając. Dodać
sok z cytryny. Kiedy czereśnie zaczną się gotować wsypać cukier i wymieszać.
Gotować jeszcze chwilę, cały czas mieszając.
Cukru można dodać więcej, jak dla mnie tyle wystarczyło.
Wyłączyć gaz i mieszać jeszcze chwilę do zaniku piany.
Gorący dżem przełożyć do wyparzonych słoiczków. Ustawić do góry dnem.
Na drugi dzień słoiki zapasteryzować.
Wstawić do garnka wyłożonego ściereczką, zalać wodą do 3/4 wysokości i zagotować.
Pasteryzować 15 minut od zagotowania, na małej mocy palnika.
Ponownie ustawić do góry dnem i zostawić do wystudzenia.
Z tej porcji wyszło mi osiem słoiczków, cztery większe i cztery mniejsze.