Bajgle.

 

Dziś kuchnia poleca pyszne bajgle. Mięciutkie bulki z dziurką, przypominające oponki. 

Jest przy nich trochę pracy, ale warto. Nie potrzebujecie do nich specjalnych foremek, 

ja też nie mam. Wprawdzie bez foremki mają małe dziurki i wyszły trochę nierówne, 

ale to nie ujmuje im smaku. Dziurki zrobiłam palcem, wykorzystałam do tego nawet 

końcówkę wałka :) 

Składniki:

450 g. mąki pszennej 

280 g. ciepłego mleka

50 g. masła 

20 g. drożdży 

2 łyżeczki cukru

1 płaska łyżeczka soli 

Dodatkowo:

1 żółtko

1 łyżka mleka

mak i sezam do posypania

Wykonanie:

Masło roztopić i zostawić do wystudzenia. 

Ciepłe mleko wlać do miski, dodać cukier i drożdże. 

Wymieszać i odstawić na 15 minut. 

Wsypać mąkę, sól i wlać przestudzoną masło.

Wyrobić robotem, lub mikserem z hakami. 

Miskę z ciastem nakryć ściereczką i zostawić na około godzinę do wyrośnięcia. 

Po tym czasie przełożyć ciasto na stolnicę.

Podzielić na 7 części. Z każdej części ciasta uformować kulkę, następnie w każdej 

bułce zrobić dziurkę palcem, wcześniej włożonym do mąki i kręcić 

żeby dziurka się powiększyła. Dodatkowo włożyłam do dziurki końcówkę 

od wałka, żeby ją powiększyć. 

W międzyczasie zagotować wodę w szerokim garnku. 

Do wody wsypać łyżeczkę cukru i łyżeczkę soli. 

Do wrzącej wody wkładać bajgle, tak żeby się nie skleiły. Ja gotowałam na raz 

po dwie, lub trzy sztuki. Powinny luźno pływać. 

Bajgle gotować około pół minuty i wyciągać łyżką cedzakową na blaszkę 

wyłożoną papierem do pieczenia. 

Wierzch bajgli posmarować żółtkiem wymieszanym z łyżką mleka 

i posypać makiem i sezamem. 

Piec w piekarniku nagrzanym do temperatury 200 stopni, 25 minut. 

Przepis w Waszym wykonaniu.