Coś fajnego na upały. Serniczek zrobiony na biszkoptach, więc nie trzeba
włączać piekarnika. Do tego orzeźwiające owoce i galaretka. Sam sernik,
też ma fajny posmak, ponieważ jest o smaku pomarańczowym.
Z dodatkiem soku i otartej skórki pomarańczowej. Całość smakuje naprawdę dobrze.
Moim gościom smakowało :) Wypróbujcie, bo ciekawa jestem Waszej opinii.
Składniki:
1,5 paczki biszkoptów okrągłych
900 g. sera na sernik (miałam Mój ulubiony z Wielunia)
500 ml śmietanki 30 %
3 łyżki cukru pudru
2 galaretki pomarańczowe
1 duża pomarańcza
woda
Dodatkowo:
borówki
winogrona
3 galaretki krystaliczne
5 szklanek wody
Wykonanie:
Prostokątną formę, wyłożyć na spodzie papierem do pieczenia.
Na papierze ułożyć biszkopty.
Galaretki krystaliczne rozrobić w gorącej wodzie i odstawić do stężenia.
Pomarańczę wyszorować. Zetrzeć skórkę, a następnie wycisnąć sok.
Wyciśnięty sok wlać do szklanki, dopełnić wodą. Przelać do rondelka.
Dolać jeszcze pół szklanki wody. Zagotować. Wyłączyć gaz.
Wsypać galaretki pomarańczowe. Odstawić do wystudzenia.
Śmietankę ubić, dodać cukier. Jeszcze chwilę ubijać. Dodać ser, zmiksować
do połączenia składników. Wsypać otartą skórkę pomarańczową i powoli wlewać
tężejącą, ale jeszcze płynną galaretkę, cały czas miksując.
Masę serową, wyłożyć na biszkopty.
Na masę. Wyłożyć owoce, lekko docisnąć. Winogrona, przekroiłam na połówki.
Wstawić do lodówki na co najmniej pół godziny.
Następnie wylać na owoce, tężejącą galaretkę krystaliczną.
Schłodzić w lodówce kilka godzin.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz