Kolejny przepis na swojskie pieczywo. Tym razem, bułeczki z dodatkiem
mąki ziemniaczanej. Piekłyśmy je z dziewczynami z Domowej piekarni.
Przepis z którego korzystałam, znajdziecie na blogu Dieta Moja Pasja.
Mój przepis minimalnie się różni, ale ciasto wyszło super. Dobrze się z nim pracuje,
nie trzeba podsypywać mąką. Bułeczki są miękkie, nawet na drugi dzień.
Naprawdę polecam. Spróbujcie koniecznie.
Składniki:
250 ml. ciepłej wody
1 łyżeczka cukru
25 g. drożdży
350 g. mąki pszennej (użyłam typ 500) + 2 łyżki
50 g. mąki ziemniaczanej
1 łyżeczka soli
3 łyżki oliwy z oliwek
Wykonanie:
Drożdże wkruszyć do ciepłej wody, dodać cukier i 2 łyżki mąki.
Wymieszać i odstawić, żeby drożdże zaczęły pracować.
Do miski wsypać obie mąki i sól. Wymieszać. Dodać zaczyn drożdżowy i oliwę.
Wyrobić na gładkie ciasto.
Miskę z ciastem nakryć ściereczką i odstawić na około godzinę do wyrośnięcia.
Wyrośnięte ciasto, przełożyć na stolnicę i podzielić na 8 części.
Uformować bułeczki. Układać je na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Wierzch bułek posmarować mlekiem i posypać sezamem, lub makiem.
Zostawić na 15-20 minut do napuszenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 200 stopni, 25 minut.
Kocham domowe pieczywo :)
OdpowiedzUsuńTo dokładnie tak jak ja :)
Usuń