Ser smażony, najlepszy oczywiście w Czechach. Jednak szybko i prosto możecie
przyrządzić go w domu. Chrupiąca panierka, a w środku miękki, ciągnący się ser.
Podany z frytkami, lub talarkami i surówką, to szybkie i proste danie obiadowe.
Pamiętajcie tylko, żeby nie był to, zbyt miękki ser. Najlepszy jak dla mnie,
jest gouda i edamski.
Ser podałam na obiad, dlatego zrobiłam duże plastry. Można zrobić mniejsze
kawałki i podać jako przekąskę.
Podaję składniki dla dwóch osób.
Składniki:
2 grube plastry (1-1,5 cm) sera żółtego twardego
2 jajka
mąka
bułka tarta
sól, pieprz
Dodatkowo:
olej do smażenia
Wykonanie:
Ser do smażenia powinien być twardy, bez dziur.
U mnie najlepiej się sprawdza gouda, lub edamski.
Wiem, że się powtarzam, ale nie każdy czyta wstęp :)
Jajka wbić do miski, przyprawić solą i pieprzem. Roztrzepać widelcem.
Mąkę i bułkę tartą wyłożyć na osobne talerzyki.
Plastry sera panierować kolejno w mące, jajku i bułce tartej, a następnie ponownie
w jajku i bułce tartej.
Panierka powinna być podwójna, żeby ser jak najmniej wypływał ze środka.
Na głębszej patelni rozgrzać sporą ilość oleju.
Smażyć ser z obu stron na złoty kolor, na niewielkim gazie.
W sumie 4-5 minut.
Po usmażeniu odsączyć ser na ręczniku papierowym.
Podawać na ciepło.
No fakt, to jest pyszne. Na szczęście nie muszę żyć z licznikiem kalorii, więc gdy tylko jestem w Rymanowie Zdroju, to zawsze zapodajemy sobie taki ser (bo tam jest najlepszy, jaki jadłam. Właścicielka "Zacisza" zdradziła mi, jaki to gatunek: Morski!). Buzia!
OdpowiedzUsuńA widzisz.... To ja teraz zrobię Morski :)
Usuń