Strony

środa, 24 marca 2021

Beza Pavlova.

 


Pyszny deser, lekki jak chmurka. Na zewnątrz chrupiąca beza, a w środku 
delikatna pianka. Wierzch przykryty masą śmietankową z mascarpone i ulubionymi 
owocami. To właśnie Pavlova. Wspaniały tort bezowy, który po raz pierwszy 
został przygotowany dla rosyjskiej primabaleriny Anny Pawłowej, prawdopodobnie 
w 1926 roku. Ja przygotowałam go dla męża na urodziny, zamiast tradycyjnego tortu. 
Jeśli jeszcze nigdy nie robiliście Pavlovej, to konieczne musicie spróbować. 
Postaram się, jak najdokładniej opisać Wam sposób przygotowania. Tak, żeby każdy, 
bez problemu mógł zrobić swój tort bezowy w domu. 


Składniki:
6 białek 
1,5 szklanki cukru (moja szklanka ma 230 ml)
1 pełna łyżeczka mąki ziemniaczanej
2 łyżeczki octu

Krem:
250 ml. śmietanki 30 %
250 g. serka mascarpone

dowolne owoce (u mnie winogrona i truskawki)

Wykonanie:
Na papierze do pieczenia narysować okrąg o średnicy 20-25 cm. 
Najlepiej obrysować talerz, lub obręcz od tortownicy. Ja obrysowałam obręcz 
do tortów. Zrobiłam koło o średnicy 24 cm. 


Białka dokładnie oddzielić od żółtek, (możecie też wykorzystać zamrożone białka)
wbić do miski. Ubić ze szczyptą soli na sztywną pianę. 


Kiedy piana będzie ubita, dodawać po łyżce cukier. Po dodaniu każdej porcji cukru 
chwilę miksować, żeby cukier się rozpuścił. Dopiero wtedy wsypać kolejna łyżkę cukru. 
Po dodaniu całego cukru, wsypać mąkę ziemniaczaną i wlać ocet. 
Miksować jeszcze chwilę. Piana powinna być gęsta i lśniąca.


Całe ubijanie, trwało u mnie 30 minut. 

Gotową pianę wyłożyć na wcześniej przygotowany papier do pieczenia, ułożony 
na blaszce od piekarnika. Ja ułożyłam na okrągłej blaszce do pizzy.  
Uformować bezę według narysowanego koła. Boki bezy podnieść szpatułką do góry,
tak żeby w środku powstało wgłębienie. Można delikatnie środek wygładzić łyżką. 


Blaszkę z bezą wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 130 stopni 
z termoobiegiem. Po włożeniu bezy, od razu zmniejszyć temperaturę do 100 stopni 
z termoobiegiem. Suszyć 2 godziny. 
Po tym czasie wyłączyć piekarnik i zostawić w nim bezę do wystudzenia. 
Ja piekłam wieczorem i zostawiłam w piekarniku na całą noc.  


Krem śmietankowy wyłożyć na bezę, tuż przed podaniem. 

Przygotowanie kremu. 
Śmietankę ubić, kiedy będzie już gęsta dodać serek mascarpone i jeszcze chwilę ubijać, 
żeby składni się połączyły. 


Tak przygotowany krem wyłożyć na wystudzoną bezę. Na kremie ułożyć owoce.









6 komentarzy:

  1. Beza nigdy się nam nie znudzi. Espresso i kawałek pavlova coś wspaniałego!

    OdpowiedzUsuń
  2. Aguniu, tak to opisałaś, że nawet kulinarnemu idiocie by wyszło. Ciesze się, że trafiłam na twojego bloga :-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też się cieszę, że do mnie trafiłaś :)

      Usuń