Strony

czwartek, 31 stycznia 2019

Surówka z kapusty pekińskiej z rzodkiewką.




Surówki najczęściej powstają u mnie spontanicznie. Tym razem kapusta pekińska.
Można z niej wyczarować różne kombinacje. Dziś z dodatkiem rzodkiewki.
Lubię mieć w lodówce kapustę pekińską, bo wystarczy do niej dodać warzywa jakie
chcemy, lub jakie akurat mamy i pyszny dodatek do obiadu gotowy.


Składniki:
1/2 kapusty pekińskiej
1/2 puszki kukurydzy
kilka rzodkiewek
1/2 pęczka szczypiorku
sól, pieprz
1-2 łyżki soku z cytryny
kilka łyżek oleju

Wykonanie:
Kapustę i szczypiorek pokroić i wrzucić do miski. Dodać odsączoną kukurydzę
i rzodkiewkę utarta na tarce o dużych oczkach. Przyprawić solą i pieprzem.
Dodać olej i sok z cytryny. Wymieszać i ostawić na pół godziny do przegryzienia.







wtorek, 29 stycznia 2019

Karpatka.





Przepis na karpatkę był już na blogu, ale postanowiłam go odświeżyć.
Zrobiłam więcej zdjęć i dokładniejszy opis, żeby było bardziej czytelnie.
Warto wypróbować ten przepis, bo ciasto jest naprawdę pyszne. Kilka lat temu
znalazłam ten przepis w gazecie, ciasto od razu było super, ale krem mi nie pasował.
Dopiero po kilku próbach, wyszedł taki jak bym chciała, idealny.
Od razu Wam powiem, że nie warto zamieniać masła na margarynę, bo to już
nie będzie to samo. Polecam Wam ten przepis z czystym sumieniem, dla mnie
ta karpatka jest najlepsza na świecie :)



Składniki na ciasto:
1/2 kostki margaryny (125 g)
1 szklanka wody
1 szklanka mąki
4 jajka
1 łyżeczka proszku do pieczenia

Składniki na krem:
500 ml mleka + pół szklanki
2 łyżki mąki ziemniaczanej
2 łyżki mąki pszennej
3 łyżki cukru
1 żółtko
1 łyżka cukru waniliowego
1 kostka masła
3/4 kieliszka wódki

Dodatkowo:
cukier puder do posypania ciasta

Wykonanie:
Zagotować wodę z margaryną. 


Zdjąć z ognia, wsypać mąkę i szybko wymieszać.
Postawić jeszcze na chwilkę na gazie ciągle mieszając. Odstawić do wystudzenia.


Kiedy ciasto wystygnie dodać proszek do pieczenia i miksując dodawać
po jednym jajku.


Ciasto podzielić na dwie części.
Jedną część rozsmarować na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.


Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 stopni. Piec 10 minut.
Po tym czasie zmniejszyć temperaturę do 200 stopni i piec jeszcze 15-20 minut.
W zależności od piekarnika.
Tak samo postąpić z drugą częścią ciasta.


Przygotować krem. W pół szklanki mleka rozbełtać żółtko, dodać obie mąki i dobrze 
wymieszać. Resztę mleka zagotować z cukrem. Do gotującego mleka dodać masę ze szklanki.


Cały czas mieszać aż powstanie budyń.


Pozostawić do wystudzenia. Można przykryć folią spożywczą, lub co jakiś czas
przemieszać, żeby nie zrobiła się skorupa.
Masło utrzeć z cukrem waniliowym, następnie po łyżce dodawać budyń, cały czas
miksując.


Na koniec wlać wódkę i jeszcze chwilę zmiksować.


Gotowy krem wyłożyć na jedną część ciasta, przykryć drugą częścią.



Gotową karpatkę schłodzić w lodówce. Przed podaniem posypać cukrem pudrem.






Przepis w Waszym wykonaniu.





piątek, 25 stycznia 2019

Bułki pszenne na maśle.





Podobne bułki są już na blogu, jednak w przepisie są małe różnice. Wyglądają bardzo
podobnie, ale sposób zaplatania tez jest nieco inny. Przepis jest mój, natomiast
sposób zaplatania Ewy z grupy Domowa piekarnia. Mam na oku jeszcze jedną
plecionkę Ewy, więc na pewno nie długo będą nowe bułeczki :) Muszę tylko
pomyśleć nad przepisem. Tym czasem spróbujcie tych bułek, są pyszne:)
Jeśli nie macie cierpliwości do zaplatania to możecie uformować tradycyjne
okrągłe bułeczki.


Składniki:
3,5 szklanki mąki pszennej + mąka do podsypania
1/2 szklanki ciepłego mleka
1 szklanka ciepłej wody
20 g. drożdży
30 g. masła
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżeczka soli

Dodatkowo:
jajko z odrobina mleka do posmarowania bułek
sezam do posypania

Wykonanie:
Masło roztopić i odstawić do przestudzenia.
Do szklanki wlać ciepłe mleko, dodać cukier i wkruszyć drożdże.
Wymieszać i odstawić, aż drożdże urosną do brzegów szklanki.


Do miski wsypać mąkę i sól. Wlać zaczyn drożdżowy i ciepłą wodę.
Wymieszać i wlać masło. Wyrobić ręcznie lub mikserem z hakami.
Jeśli trzeba, podsypać delikatnie mąką. Wyrobione ciasto przykryć ściereczką
i zostawić na około godzinę do wyrośnięcia.


Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę, delikatnie zagnieść i podzielić na siedem
części. Z każdej części uformować dość długi wałeczek.


Następnie zrobić pętelkę przy jednym końcu.



Długą końcówkę przełożyć od góry pod spód.


Ponownie przełożyć dłuższą końcówkę jeszcze raz, lub dwa, aż do połączenia końcówek.
Następnie skleić je od spodu.
Gotowe bułeczki ułożyć na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Posmarować jajkiem wymieszanym z mlekiem, lub samym mlekiem. Posypać sezamem.


Zostawić na blaszce 10-15 minut do napuszenia.
Piec w piekarniku nagrzanym do 220 stopni - 10 minut, następnie 200 stopni - ok. 15 minut.









środa, 23 stycznia 2019

Poduszkowiec.




Dziś mam dla Was poduszkowca. Ciasto czekoladowe z serem.
W internecie jest dużo przepisów na to ciasto, ja poczytałam i zrobiłam swoją wersję.
Myślę, że wyszło bardzo dobrze, rodzince smakowało:)
Zawsze myślałam, że to takie samo ciasto jak popularna Izaura, ale jednak nie.
Izaura ma więcej sera, ciasto typowo murzynkowe i polewę czekoladową.
Ciasta są bardzo podobne, ale jednak się różnią. Spróbujcie i oceńcie.


Składniki:
5 jajek
1 szklanka cukru
1 i 3/4 szklanki mąki tortowej
1 łyżeczka proszku do pieczenia
2 łyżki kakao
1/2 szklanki oleju
1/2 szklanki mleka
50 g. czekolady gorzkiej

Masa serowa:
500 g. twarogu sernikowego
1/2 szklanki cukru
2 pełne łyżeczki cukru waniliowego
1 budyń waniliowy
2 jajka
2 łyżki oleju

Wykonanie:
Czekoladę roztopić w kąpieli wodnej. Odstawić do przestudzenia.
Jajka ubić z cukrem na puszysta masę. Miksując po woli wlewać olej, mleko
i roztopiona czekoladę.


Zmiksować i wsypać mąkę, proszek do pieczenia i kakao. Zmiksować krótko
na najniższych obrotach miksera.

Gotowe ciasto wylać na prostokątną blaszkę, wysmarowaną margaryną i posypaną
bułka tartą.


Przygotować masę serową. Jeśli macie zwykły twaróg to trzeba go trzykrotnie
zmielić w maszynce. Ja nie chciałam brudzić maszynki więc z lenistwa zblendowałam
blenderem ręcznym.
Do miski z serem dodać żółtka, cukier, budyń i olej. Zmiksować do połączenia składników.
Na koniec dodać pianę ubitą z białek. Wymieszać łyżką.
Gotową masę przełożyć do rękawa cukierniczego. Na ciemnym cieście zrobić
kratkę z sera. Trochę mi nie wyszło :)


Piec w temperaturze 180 stopni, 45 minut.
Wyłączyłam piekarnik i zostawiłam w nim ciasto jeszcze na godzinę, przy uchylonych
drzwiczkach, dopiero później wyciągnęłam.



Wystudzone ciasto posypać cukrem pudrem.










piątek, 18 stycznia 2019

Zapiekanka ziemniaczana z pieczarkami i kurczakiem.





Jak dobrze, że należę do grup kulinarnych. Ta zapiekanka jest efektem zadania
w jednej z nich. Miało być danie z ziemniakami, pieczarkami i cebulą, od siebie
można było dodać jeszcze dwa składniki. Nie wliczając przypraw i tłuszczu
do smażenia. Ja dodałam pierś z kurczaka i ser żółty. Powstała całkiem smaczna
zapiekanka:) Ta porcja wystarczy dla czterech osób. Nas jest troje i sporo zostało.
Spokojnie najadłaby się jeszcze jedna osoba.
Zapiekankę podałam z sosem czosnkowym.



Składniki:
7-8 średnich ziemniaków
2 cebule
500 g. pieczarek
2 pojedyncze piersi kurczaka
200 g. sera żółtego
przyprawy (sól, pieprz, papryka słodka, czosnek granulowany)

olej do smażenia
trochę masła do smażenia

Wykonanie:
Pierś pokroić w kostkę, przyprawić solą, pieprzem, papryką i czosnkiem granulowanym.
Odstawić. Ziemniaki obrać, umyć i pokroić w plastry. Usmażyć w głębokim oleju.
Cebulę pokroić w pióra, podsmażyć na maśle. dodać pieczarki pokrojone w plastry.
Przyprawić solą i pieprzem, podsmażyć jeszcze chwilę.


Piersi podsmażyć na nie wielkiej ilości oleju.
Ser utrzeć na tarce o dużych oczkach.

W naczyniu żaroodpornym ułożyć usmażone ziemniaki.


Na ziemniaki wyłożyć pieczarki z cebulą.


Następnie wyłożyć usmażone piersi kurczaka.


Wierzch posypać utartym żółtym serem.


Piec w piekarniku nagrzanym do 190 stopni 15-20 minut.