Strony

wtorek, 11 grudnia 2018

Uszka z kapustą i grzybami.






Świątecznych przygotowań ciąg dalszy :) Uszka już zrobione i zamrożone.
Wiem, że nie wszyscy uznają uszka mrożone, ale ja zawsze mam przygotowane
wcześniej, a w wigilię robię tylko to co musi być na świeżo.
Na blogu nie ma jeszcze uszek dlatego tym razem zrobiłam kilka zdjęć,
żebyście mogli skorzystać z mojego przepisu.
Zawsze robiłam na oko, ale tym razem wszystko odmierzałam specjalnie dla Was :)
Jeszcze taka moja rada, nie wylewam wody od gotowania grzybów.
Wlewam ją do woreczków na lód i zamrażam. Wykorzystuję później do sosów.

Składniki na ciasto:
3,5 szklanki maki pszennej
1,5 szklanki gorącej wody
4 łyżki oleju
duża szczypta soli

Składniki na farsz:
800 g. kapusty kiszonej
100 g. grzybów suszonych
1 cebula
sól, pieprz

Wykonanie:
Ciasto:
Mąkę wsypać do miski, dodać sól, wlać wodę i olej.
Mieszać ręką, do czasu połączenia składników. Kiedy powstanie zwarte
ciasto, przełożyć na stolnicę i zagniatać, aż ciasto będzie elastyczne.
Następnie odłożyć ciasto i przykryć miską, żeby odpoczęło.
Wystarczy 20-30 minut.


Farsz:
Farsz przygotowałam dzień wcześniej.
Grzyby namoczyć na kilka godzin, następnie ugotować w tej samej wodzie.
Kapustę ugotować. Cebulę pokroić w drobną kostkę i podsmażyć na maśle.
Wystudzoną kapustę i grzyby przełożyć na durszlak i odcisnąć.
Następnie zmielić. Ja mielę część na dużych oczkach nr.8, a część
na małych nr.5, ale to już jak kto woli.
Do zmielonego farszu dodać podsmażoną cebulę, doprawić solą i pieprzem.


Ciasto podzielić na trzy części. Jedną część rozwałkować na stolnicy podsypanej
mąką, a pozostałe trzymać pod przykryciem żeby nie obeschło.
Wycinać koła, ja robiłam to szklanką. Na każde koło układać farsz, zlepić brzegi,
następnie połączyć dwa końce i zlepić je ze sobą.




 Gotowe uszka układać na blacie podsypanym mąką lub wyłożonym ściereczką.


Przykryć ściereczką, żeby nie wysychały.

W dużym garnki zagotować wodę z solą. Ja dodaję do wody trochę oleju.
Na wrzątek wrzucać uszka partiami. Gotować 1-2 minuty od wypłynięcia.


Wyciągać łyżka cedzakową i układać na talerzu.
Ja wyciągam uszka na cedzak i przelewam zimna wodą, dopiero wtedy
układam na talerzu.





Przepis w Waszym wykonaniu.










1 komentarz: