Strony

poniedziałek, 29 stycznia 2018

Pizza calzone z pieczarkami i tuńczykiem.






Pizza calzone, na życzenie syna :) Długo nie musiał mnie przekonywać.
Pomyślałam, że będzie to propozycja dla Was, ponieważ na blogu jeszcze takiej nie ma.
Ciasto zrobiłam jak na tradycyjną pizzę, dodałam tylko ciut więcej oleju.
Farsz to pieczarki, cebula, tuńczyk i oliwki.

Składniki na ciasto:
400 g. maki
1 łyżeczka soli
25 g. drożdży
250 ml. ciepłej wody z mlekiem
1/2 łyżeczki cukru
4 łyżki oleju

Składniki na farsz:
300 g. pieczarek
1 duża cebula lub 2 mniejsze
1 ząbek czosnku
1 puszka tuńczyka
oliwki, według uznania.
250 g. sera żółtego
sól, pieprz

Dodatkowo:
keczup do posmarowania (ja miałam swojej roboty)
oregano

Wykonanie:
Drożdże wkruszyć do miseczki, dodać cukier i zalać ciepła wodą z mlekiem.
Wymieszać i odstawić na 15 minut.
Do miski wsypać mąkę, dodać sól, wlać wyrośnięte drożdże, wymieszać.
Na koniec dodać olej i wyrobić na gładkie elastyczne ciasto. Można to zrobić
mikserem z hakami, lub robotem. 
Odstawić na godzinę do wyrośnięcia.

Kiedy ciasto rośnie, przygotować farsz.
Cebulę pokroić w pióra i podsmażyć na niewielkiej ilości masła lub margaryny.
Dodać pokrojone w plastry pieczarki, oraz drobno pokrojony czosnek.
Doprawić solą i pieprzem.
Smażyć 10-15 minut co jakiś czas mieszając. Wyłączyć gaz i dodać pokrojone
na cztery części oliwki. Wszystko razem wymieszać.


Wyrośnięte ciasto przełożyć na stolnicę podsypaną mąką. Podzielić na 3 części.
Z każdej części uformować kulkę.
Nakryć je ściereczką i zostawić na 15 minut.


Następnie każdą kulkę rozwałkować na okrągły placek.


Gotowy placek posmarować delikatnie olejem (tylko środek, bez brzegów),
następnie posmarować keczupem i posypać oregano.


Pamiętajcie żeby zostawić wolne brzegi.
Na jednej połowie wysypać utarty ser żółty, a na to wyłożyć 1/3 farszu.


Skleić jak pieroga. Gdyby ciasto się nie kleiło, to można brzegi lekko posmarować wodą.


Moje dość ładnie się kleiły. Na wszelki wypadek sklejone brzegi wywinęłam do góry.
Gotowe pizze wyłożyć na blaszkę do pieczenia wysmarowaną olejem.
Wierzch pierogów też lekko posmarować olejem.
Wstawić do piekarnika nagrzanego do 220 stopni i piec 20 minut.


Podałam z sosem czosnkowym.




środa, 24 stycznia 2018

Bułki pszenne ze słonecznikiem.





Dziś mam dla Was pyszne, mięciutkie bułeczki ze słonecznikiem.
Zachciało mi się i oto są :) Czasem trzeba spełniać swoje zachcianki :)
"Czasem" w moim tłumaczeniu znaczy codziennie :)
Tak czy siak bułki są bardzo smaczne i proste w wykonaniu, dlatego wrzucam przepis.
Nie trzeba ich nawet specjalnie formować, tylko pokroić i na blaszkę.
Potem zostaje już tylko się zajadać.


Składniki:
3 i 1/2 szklanki mąki pszennej
1 łyżeczka soli
1 szklanka ciepłej wody
1/2 szklanki ciepłego mleka
25 g. drożdży
1/2 łyżeczki cukru
1 łyżka siemienia lnianego mielonego
3-4 łyżki slonecznika
4 łyżki oleju

Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku, dodać cukier i odstawić, żeby zaczęły pracować.
Mąkę wsypać do miski, dodać sól, siemię i słonecznik.Wymieszać.
Wlać drożdże z mlekiem, ciepłą wodę i na końcu olej.
Wszystko wymieszać, a następnie wyrobić na gładkie ciasto. Ja wyrobiłam
mikserem z hakami.
Tak przygotowane ciasto przykryć ściereczką i zostawić na godzinkę do wyrośnięcia.


Kiedy ciasto ładnie wyrośnie, przełożyć na stolnicę wysypaną mąką.
Uformować wałek, następnie lekko go spłaszczyć.


Podzielić na 9 części. Wyjdą nam prostokąty.
Można je jeszcze delikatnie uformować rękoma.




Gotowe bułeczki ułożyć na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia.


Posmarować mlekiem i posypać słonecznikiem. Słonecznik delikatnie docisnąć.


Tak przygotowane bułki zostawić na 15-20 minut żeby podrosły.

Piec w piekarniku nagrzanym do 210 stopni, 20 minut.









poniedziałek, 22 stycznia 2018

Kokosanki.





Moje ulubione kokosanki :) Ten przepis był już na blogu.
Właściwie od niego wszystko się zaczęło. Był to pierwszy przepis jaki opublikowałam.
Postanowiłam go Wam przypomnieć.
Tym razem z dokładniejszym opisem przygotowania oraz większą ilością zdjęć.
Kokosanki goszczą w naszym domu, mniej więcej od dwudziestu lat.
Mojej rodzinie bardzo smakują, może Wy też je polubicie.

Składniki na ciasto:
2 jajka
1 szklanka cukru
1 szklanka mleka
500 g. mąki
2 łyżeczki proszku do pieczenia
100 g. margaryny

Składniki na polewę:
1 kostka margaryny
600 g. cukru
4 łyżki kakao
12 łyżek mleka

Dodatkowo:
500 g. wiórek kokosowych


Wykonanie:
Margarynę roztopić w rondelku.
Jajka ubić  z cukrem, dodać mleko i mąkę z proszkiem. Zmiksować.
Następnie wlać margarynę, ponownie zmiksować do połączenia składników.
Gotowe ciasto przełożyć na prostokątna blaszkę wyłożoną papierem do pieczenia.


Piec w piekarniku nagrzanym do 180 stopni 30-35 minut.
Upieczone ciasto wystudzić. Następnie pokroić na nieduże kawałki.
Prostokąty, kwadraty lub romby.


Polewa:
Składniki polewy rozpuścić w garnku, cały czas mieszając.

Wiórki kokosowe wsypać do miski.

W gotującej polewie moczyć ciastka.


Uważajcie żeby się nie oparzyć. Ja pomagam sobie łyżką i patyczkiem do szaszłyków :)
Prosto z polewy ciastko przałożyć do miski z wiórkami kokosowymi.
Dokładnie obtoczyć, żeby okleiło się wiórkami.


Odłożyć do wystudzenia.

Ja przeważnie w jeden dzień piekę ciasto, a na drugi dzień robię resztę.





czwartek, 18 stycznia 2018

Domowe placki tortilla.






Dziś chciałabym Was zachęcić do zrobienia placków tortilla.
Wiem, że wygodniej jest kupić w sklepie, ale samodzielne zrobienie takich placków
jest, po pierwsze - dużo tańsze, po drugie - wiecie co jecie, a po trzecie - macie
satysfakcję, że zrobiliście je sami :)
Gwarantuję, że są naprawdę proste w przygotowaniu.
Namówiłam Was? Kto robi?
Nie długo pokażę Wam jak robię tortille z kurczakiem i warzywami, oraz
przekąski z tortilli.


Składniki:
7 i 1/2 łyżki mąki pszennej
szczypta soli
1/2 szklanki gorącej wody
2 łyżki oleju

Wykonanie:
Mąkę wsypać do miski, dodać sól, wodę i na końcu olej. Wymieszać łyżką.
Następnie zagnieść na gładkie, elastyczne ciasto.
Uformować kulę i umieścić w misce.


Przykryć ściereczką i odstawić na 30 minut, żeby ciasto odpoczęło.
Następnie przełożyć je na stolnicę obsypaną mąka i podzielić na 4 części.


Z każdej części uformować kulę.


Każdą kulę rozwałkować na cienki placek.


Placki usmażyć na suchej, gorącej patelni. Około 1 minuta z każdej strony.

Gotowe placki układać na talerzu, przekładając ręcznikiem papierowym, lub
folią aluminiową.
Ja przekładałam ręcznikiem papierowym bo korzystałam z nich od razu, ale jeśli
chcecie zostawić placki na później to przekładajcie je folią aluminiową. Wtedy nie obeschną.
Może tez być folia spożywcza, ważne żeby placki nie odparowały bo zrobią się suche
i nie będzie można ich zwijać.






poniedziałek, 15 stycznia 2018

Donaty z piekarnika.




Donaty - pączki z dziurką, ale nie tradycyjnie smażone, tylko z piekarnika.
Mniej tłusta wersja, ale również smaczna. Powiem szczerze, że ja osobiście wolę
te smażone :) Wypróbujcie i dajcie znać czy Wam smakują.
Nie ma co sobie żałować w końcu mamy karnawał :)


Składniki:
500 g. maki
5 żółtek ( białka zostawiamy na lukier i do posmarowania donatów)
3 łyżki śmietany
50 g. masła
50 g. drożdży
3 łyżki cukru + 1 łyżeczka do zaczynu
3/4 szklanki mleka


Wykonanie:
Drożdże rozpuścić w ciepłym mleku z dodatkiem łyżeczki cukru. Zostawić do wyrośnięcia.


Masło roztopić w rondelku, żółtka utrzeć z cukrem.


Do miski wsypać mąkę, dodać zaczyn oraz żółtka z cukrem i śmietanę.
Wymieszać mikserem z hakami, na koniec wlać roztopione masło.
Wyrobić na gładkie ciasto. Przykryć ściereczką i odstawić na godzinę do wyrośnięcia.


Tak przygotowane ciasto przełożyć na stolnicę, rozpłaszczyć na placek.
Można rozwałkować, ale ja zrobiłam to ręcznie.


Następnie wykroić szklanką koła, a kieliszkiem w środku dziurki.


Pozostałe ciasto znów zagniatamy i wycinamy.

Tak przygotowane donaty układamy na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia.
Smarujemy białkiem i zostawiamy na 20-30 minut do wyrośnięcia.


Pieczemy w piekarniku nagrzanym do 180 stopni - 10 minut.
Do lekkiego zrumienienia.


Wystudzone donaty polukrować lub posypać cukrem pudrem.

Lukier:
2 łyżki białek
1 łyżka soku z cytryny
7-8 pełnych łyżek cukru pudru

Białka wymieszać z sokiem z cytryny, stopniowo dodawać cukier puder i mieszać
żeby powstał gładki lukier. Cukru może być więcej lub mniej, to zależy
ile wypiją białka z cytryną.
(Białka które mi pozostały zamroziłam)


Ja dodatkowo na lukier posypałam posiekane nożem cukierki, typu lentilky.


Z tej porcji ciasta wyszło mi 29 sztuk donatów i 20 mini pączusiów, wyciętych
kieliszkiem ze środków.






piątek, 12 stycznia 2018

Zapiekanka z kurczakiem i warzywami.





Za oknem dziś strasznie ponuro, pogoda fatalna. Na przekór temu na blogu
kolorowa zapiekanka :) Szybkie, proste i smaczne danie.
Polecam jeśli nie macie pomysłu na obiad lub kolację.


Składniki:
4 średnie ziemniaki
2 pojedyncze piersi kurczaka
1 cebula
1 pomidor
1 czerwona papryka
1/2 brokuła
250 g. sera żółtego

Sos czosnkowy:
3 ząbki czosnku
1 jogurt naturalny (250 g)
3 łyżki majonezu
sól, pieprz

Czosnek przecisnąć przez praskę do miseczki. Dodać jogurt i majonez.
Przyprawić solą i pieprzem. Wymieszać żeby składniki się połączyły.



Wykonanie:
Piersi pokroić w kostkę, przyprawić solą i pieprzem. odstawić na pół godziny.
Następnie podsmażyć na niewielkiej ilości oleju.
Ziemniaki ugotować i pokroić w talarki. Brokuły podzielić na różyczki
wrzucić do wrzącej wody i gotować 2-3 minuty.
Cebulę pokroić w pióra. ( Możecie ją lekko podsmażyć, ja tym razem dodałam surową.)
Pomidora sparzyć obrać skórkę i pokroić w plastry, paprykę pokroić w kostkę.
Ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach.

Dno naczynia żaroodpornego wysmarować masłem. Ułożyć warstwę ziemniaków,
następnie ułożyć cebulę, plastry pomidora, polać częścią sosu czosnkowego.
Następnie ułożyć piersi, na to papryka. Na koniec ułożyć brokuły.


Wierzch posypać utartym serem żółtym.


Wstawić do piekarnika nagrzanego do 200 stopni i piec 20-25 minut.


Podałam z sosem czosnkowym.