Strony

wtorek, 12 listopada 2019

Piernik staropolski.






Już od roku, zbieram się do napisania tego przepisu :) Robię to, na ostatnią chwilę,
bo to już ostatni dzwonek na zrobienie ciasta na piernik.
Jeśli jeszcze go nie robiliście, to bardzo Was do tego zachęcam. Ja po raz pierwszy,
robiłam w zeszłym roku i byłam nim zachwycona. Postanowiłam, że będzie u nas
w każde Boże Narodzenie :)
Piernik jest przepyszny, a do tego robimy go wcześniej, więc przed samymi świętami,
mamy czas na przygotowanie innych potraw. Ciasto na piernik, robimy
już w listopadzie. Pieczemy tydzień przed świętami, a później tylko
dekorujemy polewą, lub lukrem. To już dzień lub dwa, przed samymi świętami.
Kiedy Wam pasuje, lub kiedy znajdziecie chwilę czasu.
Jeszcze mały bonus :) Z tego ciasta można zrobić też pierniczki.
Ciasto po leżakowaniu, dzielimy na cztery części. Z trzech części, robimy piernik.
Z czwartej części, robimy pierniczki. Także mamy, dwie pieczenie na jednym ogniu :)
Ja właśnie tak robię. Pierniczki z tego ciasta są miękkie i pyszne. To co robimy?

Składniki:
500 g. miodu
250 g.  masła, lub margaryny
1,5 szklanki cukru
1 kg. mąki
1/2 łyżeczki soli
3 łyżeczki sody oczyszczonej
3 przyprawy do piernika (każda po 20 g.)
3 jajka
1/2 szklanki mleka

Dodatkowo:
gęste powidła, około 1 kg. do przełożenia piernika

Wykonanie:
4 - 6 tygodni przed świętami robimy ciasto.
Miód, masło i cukier podgrzać w rondelku co jakiś czas mieszając.
Kiedy zacznie wrzeć wyłączyć gaz i zostawić do przestudzenia.



Do miski wsypać mąkę, sól, sodę i przyprawy do piernika. Wymieszać.
Dodać jajka, mleko i wystudzoną masę miodową. Wszystko wymieszać mikserem
z hakami. Tak przygotowane ciasto odstawić w chłodne miejsce. U mnie stoi w lodówce.
Teraz czekamy :)


Tydzień przed świętami pieczemy.
Ciasto najlepiej wyciągnąć z lodówki, godzinę, lub dwie przed pieczeniem, żeby zmiękło.


Ciasto podzielić na cztery części. Jedną część, zostawiamy na pierniczki.
Ja, tę część ciasta, ponownie wkładam do lodówki i piekę pierniczki na drugi dzień,
ale możecie to zrobić od razu.


Trzy części ciasta cienko rozwałkować na prostokąt.
Każdą część ciasta pieczemy osobno w blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia
w temperaturze 170 stopni około 15-20 minut.

Upieczone blaty pierników zostawiamy do przestudzenia.

Przestudzone blaty przełożyć powidłami.
Jeśli powidła są bardzo gęste to, należy je podgrzać.


Przełożony piernik przykryć i docisnąć czymś ciężkim.
Zostawić na 5-7 dni w chłodnym miejscu.



Dzień lub dwa, przed świętami, piernik przekroić w załóż na pół i udekorować
polewą czekoladową lub lukrem. Ja robię z polewą czekoladową.











4 komentarze:

  1. Dobry wieczór! Mój piernik leżakował w lodówce przynajmniej 3 tygodnie oczywiście przygotowany zgodnie z Pani przepisem. Dziś postanowilam wziąć sie za jego upieczenie. Wyjęłam z lodowki na kilka godzin przed i ku mojemu zdziwieniu kiedy zaczęłam go dzielic na 4 równe części przed wałkowaniem okazał sie być bardzo rzadki. Dlatego do każdej części trzeba było dosypać sporej ilości mąki. Stąd moje pytanie czy tak miało być?! Bo z Pani przepisu tego nie wnioskuję. Pozdrawiam serdecznie i proszę o odpowiedź

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widocznie za długo był w ciepłym. Ten na zdjęciu jest z zeszłego roku. Pamiętam, że wyciągnęłam go z lodówki trzy godziny wcześniej. W sumie kilka godzin to nawet 5, czy 6. Poprawię przepis. Dziękuję za informację. Co do mąki to ja też podsypuje przy wałkowaniu, ale nie za dużo. Robiłam wczoraj. Wałkiwałam po dwóch godzinach. Był ok. Proszę później napisać, jak smakował. Wesołych Świąt :)

      Usuń